jaqb
komentarze
Wpis który komentujesz:

Najgorsze było to, że zadławiłem się widokami ponad stan mojego własnego ja. Widoki, które niosły złote połacie próżności ludzi, które tak powoli wchłaniały mnie i zamykały oczy bym nie spoglądał w konsekwencje zatracenia w świecie diamentowych posągów. Sam teraz zatracam się w potrzebie idealizmu słów. Tak ciężko być prostym, jeśli można komplikować wszystko na pokaz. Tak ciężko być prostym gdy zachwyt tych, którzy są podobni nam nie wzbudza już moja prostota, która piękna jest, delikatna jak porcelana i tak subtelnie niewinna. Ideał. Ale beznamiętnie niszczy go pragnienie blasku na czarnym tle pisanej nam codzienności. Biegniemy zastanawiając się w połowie drogi gdzie chcemy dobiec. Cofamy się przed przeciętnością nie wiedząc co jest za plecami. Nie ma sensu. Ale po co sens widzieć za każdym rogiem ulicy „Dzisiaj”. Lubimy nie wiedzieć, mocno ściskając w ręku samą nadzieję. Ja też to lubię. Wszyscy to lubią. Każdy z nas chce na chwile opuścić powieki, bo ciążą nam, same chcą zamknąć oczom obrazy namalowane przez „Wczoraj”. Za zamkniętymi powiekami sami chwytamy pędzel w znudzone dłonie i malujemy. „Wczoraj” już nie maluje.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
path | 2009.08.25 14:39:12

a \"Jutro\"?