Wpis który komentujesz: | byłem w Wiśle i Ostravie. mowie wam poczuć tą moc emanująca od startującego F-16. coś niesamowitego. może jutro jakieś fotki zarzuce z wypadu. ale ogolnie musiałem odchorowac. i to wcale nie od alko. mimo, ze go nie brakowalo. poprostu kamila przewialo i 3 dni na gripexie siedzi. lipa nie? właśnie plan sobie ułożyłem. wyjdzie z tych dwóch kierunków niezły hardcore. trzeba zacząć być systematycznym. bo nie mogę polec. ambicja nie pozwala. ema. ide sie zaraz kimnąć. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |