Wpis który komentujesz: | Synek: - Mamo, w przedszkolu dali nam zaproszenia do cyrku. Pójdziemy?? Matka: - Hm... Jest pewiem problem, Tomku. Ja nie cierpię cyrku. Synek: - Dlaczego? Matka: - Tam... hm, męczą się zwierzęta i ... i ... Cyrk jest wieśniacki! Córka: - Mamo! Robisz z Tomka jakiegoś totalnie zblazowanego gościa. Ostatnio mi powiedział, że mam wieśniacki dzwonek w telefonie. Matka: - Który? Córka: - No ten - pa pa pa pa pa.. Matka: - A nie jest wieśniacki? Córka i synek (naraz, z przekonaniem): - Jest! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mieta | 2009.10.06 16:45:37 :D:D:D |