Wpis który komentujesz: | korova milky bar. ale nie, nie myslovitz. stanley kubrick. no i grinduje dzis druga noc. wczoraj skonczylem sesje kolo 3 w nocy, ubralem sie, poszedlem biegac, wrocilem odswiezony i pelny sil na kolejne godziny pokazywania amerykanskim dzieciaczkom, ze karta kredytowa tatusia nie czyni z ciebie dobrego pokerzysty. zeby wszyscy tak grali jak oni, to nie zajmowalbym sie niczym innym tylko zostal poker pro for livin. za to kupilem sobie lody. i pyszny czeski smietanowy jogurt orzechowy. no i water music - handel <3 |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mts | 2009.11.10 16:22:46 i tak tusk ci zakaże tego hazardowania i się skończy, burżuju jeden :D:D:D |