Wpis który komentujesz: | Mam czarne branzoletki oplecione czarna wstażka na znak żałoby po moim złym humorze. Nie zamierzam robić scen, ani kopać nikogo bo sie spoce a ja przegrzewac się nie mogę bo obcy rośnie. Bez sensu byłoby to zupełnie Kiedy lekarz mówi niewyleczalny mam ochote splunąć mu w twarz -Nie masz prawa rozumiesz? Zabijać nadzieji mojej matki swoją bezmyślnością. Osobiście jebie mnie jak mnie kto nazywa. Nie trawie tego słowa bagatelizujące bliskich doprowadzając moją rodzicielke do stanu w którym wciska mi jakieś gotowane gówna na parze zabraniając jeść mięsa. Nakręca się zupełnie nie potrzebnie. Tak już ma rodzona jedynaczka z trojgiem przybranego rodzeństwa. Wciąż mam ciężkie poczucie humoru którego nikt nei rozumie, wciąż cieżko ze mną wytrzymać kiedy się boję. Milejdi ma humory, ale humory mijają z każdym gestem w moją stronę który pozwala wierzyć mi że nie warto jeszcze iść po linkę do Castoramy. Typowo hlejecki humor mam. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |