Wpis który komentujesz: | Weź pod uwagę, że mróz na zewnątrz to jest kurewski po prostu. Bo inaczej chyba nie można tego nazwać, wychodzisz z domu i nawet nie chce ci się odpalać szluga, tak kości. I w ogóle dziwnie, bo czuję się szczęśliwy, a Szczęście się denerwuje, twierdzi, że, cytuję: nie ogarniam. No i może rzeczywiście, ale nie jest tak strasznie, żeby się o to denerwować... Nie ogarniam, prawda, ale chyba najbardziej finansowo, źle przeprowadziłem bilans, co skutkuje koniecznością większego przykładania się do planowania wydatków. A te powstają znikąd i taka jest prawda. Ale i tak nie dam bzdurom wywoływać stanu frustracji. Hallelujah, bracie, hallelujah, siostro! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |