Wpis który komentujesz:
I co ja mam napisac?
No, robie film. Jestem ciekawa, ile mi faktycznie z tego wyjdzie. Zainteresowanym powiem, ze ma to byc kryminal, a jednoczesnie komedia a la Monthy Python. To drugie to raczej nadzieja niz plan, bo przeciez M.P. to klasyka moim zdaniem i ciezko ja podrobic.
Tak czy inaczej, zafascynowana swoim wlasnym pomyslem, stworzylam juz dwa kawalki w ramach muzyki filmowej. :,0),0) Motyw ten sam w obu utworkach, ale przeciez to wlasnie na tym polega: zeby jeden motyw przewijal sie przez caly film... :,0),0) Beda oczywiscie rozne urozmaicenia tego motywu, zeby nie bylo glupio i nudno, no ale... wiadomo. Kurcze, zadowolona jestem. Szkoda, ze nie mam kabelka, zeby polaczyc keyboard z komputerem- moglabym wtedy od razu rejestrowac na dysku swoje "dziela", bo w keyboardzie mozna zapisac tylko dwa. A ja mam tyyyyyyyle pomyslow!!! No i w ogole ogarnela mnie jakas mania- mam wene na stworzenie piosenki takiej troszke, bym rzekla, afrykanskiej. Bez zadnych slow, totalne wykorzystywanie glosu. Do tego tylko jakies bebny, moze bas? O jaaa... Ale faza. Potrzebuje tylko duzo wolnego czasu i duzo chetnych ludzi. Ech. Czyli nici z moich planow. :-/
A filmu normalnie nie moge sie doczekac. Teraz, z uwagi na to, ze to jednak nie bedzie przedtsawienie, tylko film, trzeba troszke zmienic scenariusz, tzn. rozbudowac go glownie. Mamy to ulatwienie, ze starozytna zasada trojjendnosci moze sobie pojsc do kąta. Bardzo fajnie. :,0) Nie trzeba sie martwic, ze wszystko dzieje sie w salonie. Teraz akcja moze przeniesc sie w kazde miejsce- nawet w plener. :,0) To jasne. Ach, ach.
Nie mamy tylko kamery......... :,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)
No, robie film. Jestem ciekawa, ile mi faktycznie z tego wyjdzie. Zainteresowanym powiem, ze ma to byc kryminal, a jednoczesnie komedia a la Monthy Python. To drugie to raczej nadzieja niz plan, bo przeciez M.P. to klasyka moim zdaniem i ciezko ja podrobic.
Tak czy inaczej, zafascynowana swoim wlasnym pomyslem, stworzylam juz dwa kawalki w ramach muzyki filmowej. :,0),0) Motyw ten sam w obu utworkach, ale przeciez to wlasnie na tym polega: zeby jeden motyw przewijal sie przez caly film... :,0),0) Beda oczywiscie rozne urozmaicenia tego motywu, zeby nie bylo glupio i nudno, no ale... wiadomo. Kurcze, zadowolona jestem. Szkoda, ze nie mam kabelka, zeby polaczyc keyboard z komputerem- moglabym wtedy od razu rejestrowac na dysku swoje "dziela", bo w keyboardzie mozna zapisac tylko dwa. A ja mam tyyyyyyyle pomyslow!!! No i w ogole ogarnela mnie jakas mania- mam wene na stworzenie piosenki takiej troszke, bym rzekla, afrykanskiej. Bez zadnych slow, totalne wykorzystywanie glosu. Do tego tylko jakies bebny, moze bas? O jaaa... Ale faza. Potrzebuje tylko duzo wolnego czasu i duzo chetnych ludzi. Ech. Czyli nici z moich planow. :-/
A filmu normalnie nie moge sie doczekac. Teraz, z uwagi na to, ze to jednak nie bedzie przedtsawienie, tylko film, trzeba troszke zmienic scenariusz, tzn. rozbudowac go glownie. Mamy to ulatwienie, ze starozytna zasada trojjendnosci moze sobie pojsc do kąta. Bardzo fajnie. :,0) Nie trzeba sie martwic, ze wszystko dzieje sie w salonie. Teraz akcja moze przeniesc sie w kazde miejsce- nawet w plener. :,0) To jasne. Ach, ach.
Nie mamy tylko kamery......... :,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
chafer | 2002.01.10 20:08:43
NO nie...jestem typowym facetem??? Nie moglas mnie bardziej obrazic... :-)
Ok - ja jestem chetny. Zapalilem sie...auc..to parzy :-)
kaczuszka | 2002.01.10 16:14:55
Ja, owszem, jestem rezyserem, a takze odtworczynia roli drugoplanowej. Chociaz nie wiem, czy z niej nie zrezygnuje. Rezyserowanie to takze kupa roboty- wbrew pozozrom. Chafer! Typowy z Ciebie facet. To, ze to NIE bedzie film porno, to nie znaczy, ze nie bedzie watku milosnego. Wrecz przeciwnie- nawet kilka. Felicjo, niestetywszystkie role zenskie sa juz zajete. My potrzebujemy facetow!!! I to zapalonych (nie mylic z napalonymi). Mam pomysl na kolejny utwor, ale nie moge skasowac tamtych- ech... No, zobaczymy.
felicja | 2002.01.10 11:50:57
...oki to ja moge byc czarnym charakterem ostatecznie, albo tropic moge:P...a niech ktos inny zajmie sie kamera, bo Ty kaczuszka pewnie bedziesz rezyserem:)))...
chafer | 2002.01.10 00:15:37
buuu :((( nie bedzie watku milosnego? juz mi sie ten film nie podoba :-D
kaczuszka | 2002.01.09 23:21:23
Ale wy jestescie.... bu... nie bedzie zadnych scen erotycznych- przynajmniej w tym filmie. Chociaz... jeszcze niewiadomo. Wszystko zalezy od aktorow. Wiecie jak to jest- zamiast autentycznie poswiecic sie sztuce, beda wybrzydzac: 'Bo on to mi sie nie podoba... Ja sie z nim nie chce calowac...". No i masz babo placek- od razu wszelki, nawet delikatny, erotyzm w filmie odpada. Bo w ogole to ma byc kryminal.... :))) prosze szanownego, napalonego panstwa... :->>>
felicja | 2002.01.09 22:39:05
...ehm to ja jako kamerzystka odpadam...:PP
chafer | 2002.01.09 21:45:20
A nie lepiej od razu wyprodukowac pornosa? Wystarczy dwojka chetnych i kamerzysta :)))
zordak | 2002.01.09 20:35:07
a ja mysle ze moznaby wprowadzic elementy erotyczne ;) ruchajdziwke by tam kogos w tle ruchal i od razu ogladalnosc by podskoczyla :) a tak wogole to powodzenia bo taki film to kuuupa roboty..
kaczuszka | 2002.01.09 19:18:56
Ja tez jestem za!!! :)) I wiem, ze to niezmiernie pracochlonne. Bo to nie scenka szkolna przedstawiana przed klasa, ale ciut wieksze przedsiewziecie. Samo napisanie i dopieszczenie scenariusza to gigantyczna praca, ale... mysle, ze warto. na razie mam dobre checi! :)))
TwisterRR | 2002.01.09 02:49:54
Heh zabawa w film jest calkiem niezla, choc mimo wszystko nie jest prosta ale idz za ciosem i nakrec cos! jestem za
chafer | 2002.01.08 23:08:19
Spoko - na mnie zawsze mozna liczyc. Wszystko sie znajdzie, trzeba miec tylko dobre checi :-)
felicja | 2002.01.08 21:34:37
...ja sie moge kamerowaniem zajac:)) stac za kamera nas w szkole akurat uczyli:))...pozdrawiam kaczuszka