Wpis który komentujesz: | Podjąłem ryzyko i zapuściłem sobie po cichu "Blackout". W sumie dawno tej płytki nie słuchałem a jest naprawdę dobra. Ojciec śpi. Jest dobrze :-,0) Grałem przed chwilą w taki prymitywny żużel pod dosa. Tyle już w to gram ale to co przed chwilą mi się grało to szok. Totalnie najgorzej. Wkurwiałem się. Może to dziwne ale jaram sie nawet tą gierką. Tak to w sumie w nic nie gram oprócz tego i NBA 2001. Te stare skoki "deluxe ski jumping" musiałem wypieprzyć bo zawierały wirusa, a nowa gierka "skoki narciarskie 2002" ma zbyt duże wymagania sprzętowa jak na mój komputer :-( |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |