felicja
komentarze
Wpis który komentujesz:

...Ha! Odezwal sie Tajemniczy Nieznajomy...

*SMS - no i widze odeslalas...ktory tajemniczy nieznajomy?...:,0),0),0) moze byc taki tajemniczy niczym mgla............:,0),0)

*SMS - no wiesz:,0),0),0),0),0) stesknilas sie:,0),0),0),0),0)hihi:,0),0) mile to:,0),0),0) musisz na moj nowy numerek poczekac, aha bede mial zastrzezone dane:,0),0) wiec nie kombinuj:,0),0),0)

...pffffffff...

01:37:40 [Tajemniczy Nieznajomy] acha wiesz co 1 ksywki twojej nie rozumiem ale proszono mnie by nie mowic
01:38:16 [Tajemniczy Nieznajomy] wiec nie powiem
01:38:20 [fELICJA] hmm jakiej?
01:38:21 [Tajemniczy Nieznajomy] i straram sie ja ustalic;,0)

...skad on do cholery bierze informatorow...hmm...ustala...heh ciekawe:,0)
01:42:56 [Tajemniczy nieznajomy]
moge to nazwac taktycznym podejsciem i klasyczna metoda zwrocenia twojej uwagi na mnie;,0),0),0)

...no to ci sie udalo...trafiles w moj najczulszy punkt...i co teraz? teraz to ja poczekam, az podasz mi swoj nowy zastrzezony numer telefonku:PPP hihi>:,0),0),0)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
airtrek | 2002.01.10 21:40:42
Mumik proponuje przestac ogladac filmy po 22-giej i przerzucic sie na dobranocke o 19-tej :)))

felicja | 2002.01.09 15:28:26

...po cichu takze mam nadzieje, na takowego dyskutanta i ciekawego czlowieka...

felicja | 2002.01.09 14:45:20

...wydaje sie byc ok...to sie czuje w pewnym sensie..ale dla samej ciekawosci poczekam az poda mi nowu numer tel...wtedy moze uda sie sprawdzic...:))))))

jemesis_poter | 2002.01.09 09:20:37

Btw. Takze mnie ostrzegano. Tlumaczac, ze ma dobre podejscie psycholigiczne. Itepe. I takze, nie bylo mozliwosci sprawdzenia jego numeru, gdyz sprytnie telefon nie byl na abonament. =)

jemesis_poter | 2002.01.09 09:17:18

Nie sadze, aby bylo az tak zle. Jakies dwa miesiace wstecz mialam podobna sytuacje. Dostalam dziwnego sms'a. Zaskoczylam autora faktem, ze zamiast na niego odpisac - zadzwonilam. Wybilam go z rytmu. Podrywal w ten sposob panienki, jak sie pozniej okazalo, nie umawiajac sie z nimi w rzeczywistosci. Ot, taka przyjemnosc z bycia Tajemniczym Adoratorem. Nie zaluje, ze zadzwonilam. Okazal sie zarowno fantastycznym dyskutantem, jak i ciekawym czlowiekiem. Gdybym odpisala - powielilabym jego stereotyp. Czyli jestem z siebie dumna =D

felicja | 2002.01.09 03:06:58

...hmm... zobacze dalej...

mumik | 2002.01.09 02:40:49

Uważaj, żeby się nie rozbestwił. Już były takie filmy: najpierw niegroźny nieznajomy, a potem zakrada się w ciemną noc i podrzyna gardziołko. Nie chcę Cię straszyć, ale średnio na każdy większy blok mieszkalny przypada kilku świrów.