Wpis który komentujesz: | Teraz naszło mnie na ostatniego Jeru. Jest już dosyć późno ale jestem po dwóch kawach i 9 godzinach snu (jak na mnie to dużo,0), więc jeszcze posiedzę. Ostatnio sięgam po rzeczy, których już dawno nie słuchałem. Gangstarr, Meth i Red, teraz Jeru. Hip-hop ma to do siebie, że ma tak ogromną liczbę wykonawców na całym świecie, że nie sposób jest usłyszeć wszystko. Ja i tak sięgam po rzeczy które mnie interesują a mam już tego tyle (cd, mc, mp3 {najwięcej} ,0), że dużo płyt musi czekać w kolejce :-,0) Co do tego Jeru "Heroz 4 hire" to piekna płytka. Miz Marvel powala mnie na kolana (chyba nr.1 female mc,0), Jeru też :-,0) Ja to jestem takie dziwne stworzenie, że lubie posłuchać i undergroundu i klasyki i mainstramu (który nie zawsze musi oznaczać bauns,0), chociaż nawet i baunsu, hehe. Własnie leci "Bitchez wit dikz", z Lil` Dap`em i Miz Marvel, debeściarski numer. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |