Wkurwiają mnie też ludzie poziomu 4.

Właściwie to od tego poziomu zaczynają się w ogóle ludzie, poziom 1-3 to flora i fauna.

W każdym razie oglądam te ezoteryczne pierdolenie i dochodzi do mnie, jakie to delikatne pizdeczki.

Wyglądają jak żółwie, które chodzą brzuchem do góry, nie mają osłony przed brutalnością insektów poziomu 1-3.

Płaczą, afirmują, leczą depresje... biedactwa kurwa.

A najśmieszniejsze jest wtedy, gdy zaczynają przeklinać.

Totalna parodia.

Mówią \"kurwa\" a z ust wydobywa się tylko różowe serduszko, chyba za wysoko odlecieli do Boga.

Jak przeklinasz, to rób to przekonująco, żebym wiedział, że jesteś wkurwiony, tępy chuju - tylko mi się tu kurwa nie popłacz, że cię okrzyczałem.