Wpis który komentujesz: | ...wczoraj gotowa bylam podpalic te cala TEPSE... Nie do pomyslenia, zeby strona onetu nawet zaladowac sie nie miala sily... To juz lekka przesada!!....a okolo 24°° w ogole wszystko padlo... Chcac nie chcac i tak poszlam spac ( moze jedyna dobra rzecz w calym, ze sie wspalam ,0)... Jeszcze, zeby to byly jednostkowe problemy, ale odkad pamietam, to te SDI nigdy nie chodzilo dobrze...nie patrzac oczywiscie na drugiego sprawce: serwerek proxy...bo to juz calkiem inna bajka... ...ILez wspolnych cech i podobnych zamilowan mozna miec z kims spod takiego samego znaku zodiaku...tak tak kochany panie panno to o panu:,0),0),0),0),0),0)....The List!...:,0)... ...Brat zabiera mi dzis "sprzet" po poludniu...bedzie robil dyskoteke w ekonomiku... tzn jako czlowiek z siedziby Agenta...kurcze mi to sie nie podoba...jezeli "szefunio" chce, zeby mu imprezy robil, to niech mu muzyke i sprzet odpowiedni zalatwi, a nie na nasze empy czycha...grrrrr...Mam ogromne uprzedzenia do TEGO czlowieka...wiem ile ja przez niego sie emocji niepotrzebnych swego czasu najadlam... ze tez brat musial sie za mna pakowac w to g***.! No, ale on jest facet, i to jeszcze taki, ze wszystko co ktos powie, splywa po nim raz, dwa, trzy...faceci zawsze inaczej reaguja na pewne sprawy... Moze mu odpowiadala na poczatku atmosfera panujaca w S.A....ale z tego co wiem, teraz tez chyba ma serdecznie dosc humorow "szefunia" i jego"slodkiej trucizny" zony... Najgorzej jak to "baba" z "chlopem" razem pracuja...a jak jeszcze szefuja razem, to juz w ogole tragedia gotowa... Nie wroze teraz firmie owej swietlanej kariery...zwlaszcza, ze Martusia z reklamy zostala "brutalnie zwolniona", za nic!!!!...Ona byla calym kolem napedowym... a "szefunio" impulsywny czlowiek...jestem pewna, ze na drugi dzien zalowal... Teraz to juz nie trzeba byc prorokiem...zeby stwierdzic za kim pojda kluczowi klienci...(Martusia pracuje u konkurencji ,0):PPP.......ehm nikomu zle nie zycze....ale "szefunio" stanowczo mi na odcisk nadepnal...zreszta wszystkim...nie tylko mi... ...Tajemniczy Nieznajomy milczy...i dobrze, jak bedzie tak milczal jeszcze przez kilka dni...to...przejdzie mi ciekawosc na poznanie kim ow jest... nevermind |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |