Wpis który komentujesz: | life is soooo good. francuska wies i dylematy w stylu bertrand barnier vs marechal ludovic cruchot (pozdrawiam jak wiesz o co chodzi;) to jak slonce na suficie fraktalne roze na niebie i vladimir kush na scianach. poranna lekkosc bytu i dan winter opowiada o afrykanskich wioskach. chowamy sie gdzies w otchlaniach naszych umyslow |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |