Wpis który komentujesz: | Jak to już wiele razy pisałem, miałem to napisać wczoraj, ale piszę dziś. miałem, bo obiecałem wiernej czytelniczce:P, ale coż. aerodynamika próbowała mnie zabić, cały wieczór nad nią spędziłem i jak już skończyłem to jedyne na co miałem ochotę to iść spać. ale za to mam stamina +100. Już drugie w tym tygodniu. Pierwsze zarobiłem w o wiele przyjemniejszy sposób, bo na basenie. To co typ wymyślił podchodziło już pod znęcanie się, ale to w sumie dobrze. Bo dobry wpierdol na w-f/treningu nie jest zły, euforia biegacza, wiesz? Tylko pogoda masakra, znaczy dzisiaj już spoko. chyba, bo nie wiem jak jest teraz za oknem, a nie chce mi się sprawdzać. ale w niedziele to jakaś rzeź była, tymbardziej, że do wrocławia podróżowałem autem, no i jak zwykle drogowców zima zaskoczyła. no ale jakoś dotarłem. dlatego cenie sobie pociągi. spoźniają się, syf totalny, ale pogodę można mieć w dupie, no i można spokojnie nogi rozprostować. co do podróży pociągiem. to ostatnio miałem ciekawą, choć krótką rozmowę z konduktorem. kilka razy przechodził obok mnie i w końcu nie wytrzymał i spytał się ile książka, która czytam ma stron, wyszło trochę ponad 1000, w ciężkim szoku był. ale takie czasy, że ludzie boją się grubych książek. zaraz chyba skorzystam z innej książki, którą ostatnio kupiłem \"obliczenia z podstaw konstrukcji maszyn\" i zaczne kminić nad zadaniem na pkm. bo mam ochotę na jakiś luźniejszy weekend. planów brak, ale nie chce mi się zdychać nad tym, tylko chce się wyspać. dzisiaj z 3h w dzień pospałem, co mi poprawiło humor strasznie. obejrzałem house\\\'a, wypiłem kawę, a za godzinę LM. proste przyjemności, wiesz... właśnie ostatnio sobie \"sensi\" odświeżyłem, więc tak na zakończenie, tej jakże chaotycznej notki: |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mieta | 2010.03.21 19:05:07 Proste przyjemności:) humanistka | 2010.03.18 00:57:22 ocenianie książki po grubości jest bez sensu :| |