Wpis który komentujesz: | Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem, w siedzibie Lambdy, Transfuzja zorganizowała spotkanie wigilijne. Przy masie różnych słodkości w wesołym gronie przez ładnych parę godzin rozmawialiśmy o swoich sprawach oraz o planach na przyszłość. Święta minęły spokojnie, a na prezent dostałam od znajomej książkę \"Namaluj mi wiatr\", będącą zbiorem opowiadań na temat krosdresingu. Sylwestra zaś spędziłam w Ufie. Wśród kilkuset osób było też kilka trans. Oczywiście zabawa do białego rana. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |