bastkowski
komentarze
Wpis który komentujesz:

Moja pierwsza miłość, przed tobą nie było żadnej innej
Pierwsze lata razem takie niewinne
Aż dziwne jak wszystko może się spierdolić
Potem mniej rzeczy cieszy, więcej boli
Zawsze może być gorzej więc wybacz mi za błędy
Wiesz, że były momenty, że myślałem, że już jestem na dnie
Tak jest do czasu aż się niżej nie spadnie
Kocham cię kochanie, ale myślę jak cię wykorzystać
Chociaż jesteś suką jesteś zajebista
Pamiętam tych zostawionych wśród płaczu ludzi
Nie mogę się z tym pogodzić, wiem, że mnie to też czeka
Prędzej czy później, pozwól, że się rozluźnię
W dół powieka, ale czujność nie uśnie
Ludzie mówią, że nie lubisz jak jaram
A ja chcę trochę relaksu zanim powiesz mi nara
Ostatecznie wiem, że nic nie trwa wiecznie
Jak chcesz mnie wkurwić, robisz to skutecznie
Muszę patrzeć jak inni biorą cię całą
A dla mnie zawsze za mało

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)