Wpis który komentujesz: | Cale zycie sie pieprzy, nadzieja, ktora miala juz zgasla. nie mam nikogo i nie mam po co tu siedziec. chce stad uciec jak najszybciej.. jak najdalej... zmienic cale swoje zycie, w to o czym marze.. Po za tym kolejna walka tym razem doszla matka, nie chce mnie znac i twierdzi ze nie zasluguje na jedzenie... zaloze sprawe to bedzie najlepsze rozwiazanie. Pojde we wtorek do kuratorki, niech cos z tym zrobi. Czasem wolala bym sie zabic niz zyc w tej mece... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |