Wpis który komentujesz: | słoneczko, zielona trawka w ogrodzie moich rodziców, kocyk i mój biały kot polujący na motylki; zrobiłam sobie weekend w środku tygodnia i ogromny banan nie schodzi mi z twarzy chyba nawet w nocy kiedy śpię. aura tego miejsca rozpierdala mi konstrukcję, wącham każdy kąt i czuję się absolutnie szczęśliwa, nie wiem czemu to tak musi być, że doceniam te stare śmiecie dopiero od trzech lat, kiedy jestem tu gościem, a jak tu mieszkałam, to kurwiłam codziennie, że zadupie, eskaemka do miasta co pół godziny i wieczne korki na trakcie. dorastam. albo dziadzieję, możesz sobie wybrać. dobrze mi z samą sobą, fajnie wyglądam, dobrze się odżywiam, maluję paznokcie i strasznie siebie polubiłam, rozumiesz coś z tego? i\'m hollywood and you\'re just another star. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
uwielbiaj | 2010.05.27 01:46:50 toć to jesteś cudowna! kjuik | 2010.05.26 19:14:05 wszedzie dobrze gdzie nas nie ma;p \'na stale\' tez..;) |