Wpis który komentujesz: | Kradnie najlepsze chwile mojego zycia i wie o tym, ale to dobrze, bo ja nauczyłam się mu odmawiać, nienawidzić go, pokazywać mu jak bardzo mnie zranił. Teraz on cierpi, ja jestem spijam krew z jego zranionej dumy. Rany dalej krwawią i chociaż są stare, nie chcą zardzewieć. I wiesz co? Leżeliśmy ostatnio, u mnie, na nowej kanapie, ale już nie on odwiedza mnie we śnie, nie on głaszcze po włosach, nie on przytula. Sama sobie dałam radę, sama sobie jestem miłością, sama w sobie będę kochankiem i kochanką, będę miała romans z mentalnością. Przecież zawsze dawałam sobie radę, dlaczego teraz miałabym sobie nie dać, on przyszedł z nikąd i tam wróci. Do mojego świata ma drzwi zamknięte. Wiesz co jest szczytem bezczelności drogi nlogowiczu? On, zapytał mnie czy mu obciągnę za stówkę. Dzień wcześniej mówił że kocha. :) Nazwijmy to poronionym światem alkoholika. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
zur0 | 2010.05.29 22:30:21 centralny fail z jego strony, centralny i niewybaczalny, tfu. |