Wpis który komentujesz: | W związku z moim zamiłowaniem do otwartego balkonu latem przez całą dobę,poznaję historię na pozór przegrzecznej dziewczyny, która po wlaniu w siebie dawki wystarczającej do mocnego wynurzenia wręcz wykrzyczała co jej w duszy i w głowie gra...,a cały krzyk rozniósł się na pół osiedla...,cudownie rozbrzmiewając po betonowych blokach....pozwolę sobie na cytaty.... Pani J:\\\"kurwaaaaa ale się najebałam,ja pierdoleeee,jakie mam halo, to chuuuj\\\" Pan P:\\\"na luzie J.,co se będziesz żałowała\\\" J:\\\"tak mawiał mój były\\\" P:\\\"to mądry był facet z niego\\\" J:\\\"wiesz co P....jak się najebie, to lubię tracić kontrolę\\\" P:\\\"w jakim sensie?\\\" J:\\\"no nie wiesz?jaaa pierdolę wszystko ci trzeba tłumaczyć\\\" P:\\\"no mów, bo się nie domyślam\\\" J:\\\"no kurwa, lubię się zerżnąć porządnie jak się najebie,albo nie wiem , pocałować, albo uśmiechnąć, pogadać\\\"....(tak na marginesie zadziwiająca kolejność) P:\\\"nawet jak masz gościa?\\\" J:\\\"no co najebana jestem, ale zawsze wszystko pamiętam\\\" P:(spokojnie zrezygnowany, odparł...)\\\"ty wez juz lepiej nie pij\\\"....(po czym opuścił balkon...) Zdecydowałam się na zamknięcie balkonu, po tym jak usłyszałam odruchy wymiotne u szalonej i nieujarzmionej sąsiadki... Zastanawia mnie czy takie delikwentki mają chociaż odrobinę szacunku do samych siebie...,czy jest choćby w wyświechtanej postaci...,czy jutro podniesie głowę i przez cały dzień będzie omijała lustro i to nie ze względu na jej stan estetyczny, tylko będzie się wstydziła samej siebie, czy też bez nadbagażu wstydu, wstanie, wypije kawę, spali fajkę i między czasie będzie się zaśmiewała z koleżanką ze swojej głupoty...,ależ refleksje HAALEELLUJAA... A tak cudnie kołysze Jill Scott w \"The real thing\"... You gotta do right by me...It\'s mandatory, Baby.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
wd40 | 2010.06.07 06:07:56 każdy ma swój sposób na \"bycie git\" :) |