eldezet
komentarze
Wpis który komentujesz:

mistyczny melanż , z czego piątku prawie w ogóle nie pamiętam, wylądowałam u ziomówki, rano się budzę z rozjebanym czołem, bez telefonu, idziemy do ziomków na działkę więc cóż innego od 10 ( mimo że wyznaję zasadę że dżentelmeni przed 12 nie piją) zaczeliśmy pic, żeby się znieczulic i tak mineła mi sobota na terasie sklep - słoneczny stok, wieczorem w lekkim nie ogarze trafiłam do jakiejs mieściny 10 km od domu, zgubiłam portfel ale zajebka dobra, jakies tripy po balkonach. Dziś rano okazało się że ojczulek w przypływie rodzicielskiej troski nie mógł mnie znalezc (brak telefonu, a ziomówka powiedziała że miałam wrocic z bratem ziomeczka) i czekał na mnie soczysty opierdol, ale ogólnie jaram się urodzinami :D

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
thevisualiza | 2010.09.27 09:08:56

nie idz droga zagubionych portfeli i telefonów (opcjonalnie tez bluz, hajsu, kluczy i plecaków). serio, nie idz ;)

szukajac_siebie | 2010.09.26 23:49:32

dobre urodziny vel urodzinowy weekend.
I spóźnione najlepszego!

cami | 2010.09.26 19:06:51

gruby weekend :D