Wpis który komentujesz: | Dotychczasowy świat się zawalił. Stajemy naprzeciw katastrofy po której niemożliwością jest dla większości z nas się odnaleźć. Za chwile upadną instytucje, mamiące gwarancją dobrobytu, zabezpieczenia przed utratą pracy, przed starością... Cwaniacy i złodzieje którym pozwoliliśmy trzymać władzę ulotnili się na trudnodostępne terytoria zabierając dorobek naszego życia za pośrednictwem tajemniczej organizacji \"Human projekt\". Nas zwykłych ludzi czeka śmierć w męczarniach, w chłodzie i głodzie, w okopach totalnej anarchii, pośród ruin i rozkładających się trupów. Większość społeczeństwa zostanie wyalienowana, pozbawione środków utrzymania, opieki medycznej, wyrzucona na margines, zostawiona sama sobie, lub skazana na śmierć w obozach zagłady. Pokolenie wychowane na grach komputerowych okaże się nieprzygotowane do przejęcia odpowiedzialności za świat. Żałosne neoreligie, zidiociałe postmodernizmy zmierzą się na polu walki z prymitywnym, islamskim fundamentalizmem na wzór cyfrowych strzelanek. Wszystko to wiemy od lat, rozumiemy i obawiamy się, próbujemy trochę temu przeciwdziałać, organizując pogadanki, odczyty, sympozja, ale jakoś tak w głębi serca mamy jednak nadzieję że nie będzie tak źle, że Opatrzność Boża nad nami czuwa i że nasz najbliższy grajdołek jakoś, bez większych zmian przebrnie przez oko nadchodzącego cyklonu. Takie samo oczekiwanie mają autorzy filmu \"Children-of-Men\" (Ludzkie dzieci) http://www.kino.pecetowiec.pl/video/7802/Ludzkie-dzieci--Children-of-Men-2007 Trudno im się dziwić, to ludzkie. W ich obrazie co prawda Europa stanie się areną niewyobrażalnie brutalnej i krwawej jatki, ale autorzy filmu tylko o tym wspominają półgębkiem, kilkoma mglistymi aluzjami jakoś przemyconymi przed okiem unijnego cenzora. Wielka Brytania w obrazie autorów jawi się jako ostatnia enklawa ludzkiej cywilizacji w której jako tako działają jeszcze instytucje i gospodarka. Największym problem Zjednoczonego Królestwa ma być wg autorów utylizacja chord nielegalnej imigracji zalewającej (względnie) \"szczęśliwe wyspy\" ze wszystkich stron. Autorzy nie mają złudzeń w tej materii, jedyne rozwiązanie widzą w fabrykach śmierci wzorowanych na Auschwitz i Birkenau. Obraz utrzymany jest w konwencji SF. Nagle, nie wiadomo dlaczego wszystkie kobiety świata przestają rodzić dzieci, co staje się oficjalną przyczyną całego zamieszania. To wystarczająco dobry sposób dla zawiązania fabuły, aczkolwiek błędem byłoby traktować go serio. Musimy rozumieć ze dopiero tak absurdalnie nieprawdopodobne założenie pozwala autorom przemycić ostrzeżenie do oficjalnego obiegu. My doświadczeni na dziesięcioleciach ciuciubabki z sowieckim socjalizmem rozpoznajemy w mig te kody. Dla europejczyków zachodu to świeże i twórcze odkrycie. Opowieść kończy się oczywiście Happy Endem. Chyba nikomu nie dało by się znieść ładunku emocji jakim bombarduje nas film bez tego słodkawego zakończenia... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |