Wpis który komentujesz: | Mijanie i trwanie T. Hardy (tł. St. Barańczak) muz.: M. Czyżykiewicz Słoneczny refleks, kiedy w tęczę się rozpyli, Śpiew potoku, majowe śluby i zapały, Różowe twarze, księżyc jak z idylli- Te rzeczy miały- takeśmy sobie życzyli- Trwać, a mijały. Miesiące śnieżnej pustki i jałowej bieli, Krwawiący bez protestu, rwany na kawały świat, Miliony tych, co z bólu oniemieli- Te rzeczy miały- takeśmy szczerze pragnęli- Mijać, a trwały. Spojrzeliśmy uważniej, kto nam figle płata, i pojęli: Zamachem swych upiornych ramion czas kosi bez wyboru wszelkie rzeczy świata: Zło z dobrem, szczęście z męką, wzlot z upadkiem zmiata W nicość tę samą |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
aniol | 2010.10.28 14:11:53 zamachem swych upiornych ramion... skądś to znam:) ale smutne takie bardzo... |