Wpis który komentujesz: | \\\'Jestem złośliwy ja skurwysyn, raczej mało rozumiem często mówię za dużo, prawie nikogo nie lubię Jestem sobą, nie umiem być znanym gościem i uśmiechać się za forsę jak z reklamy Colgate, to proste, Ty nie chcesz tego słuchać, bo to boli wyrażam emocje słowami, Ty przez emotoikony Miałem ponoć miliony szans by być jak lider ale jak tony z Was nie chciałem się wbić na siłę To nie jest hit na chwilę, nie jestem typem na randkę te wersy nie są miłe, nie żyję jak Peter André Często wdaję się w gadkę i spalam wstyd znów bo nie umiem siedzieć cicho jak ofiara mobbingu Nie znoszę blichtru i tych, co ciągle dbają o kasę nie są nawet w temacie, ubierają się jak Usher raczej, stoję w tłumie i nie chcesz mnie w sumie poznać bo za często wybucham jak ten numer Royce\\\'a Moja kobieta mówi do mnie \\\"Krzyki zniszcz Maz!\\\" bo nie lubi jak drę mordę jak Sticky Fingaz to jak z singla Mesa, weź to skojarz na Świętym mogliby mnie nawet tam samplować na pętli Wszystko się pieprzy, bo mam nieprosty charakter znajomi odwracają się jak Ostry na okładce Naprawdę, nie sposób mnie lubić zawsze założyłbym ciszę na akcent jak tłumik na klamkę Przeważnie nie wiem jak gubić złe emocje cisza i spokój- dla mnie Pe ze Spoxem wyłącznie, bo bezgłos jest mi mało przypadki takie przypadki jak ja chciałby mieć Karol Darwin Jestem twardy, choć w psychice niepewność gdyby nie to na pewno miałbym już płytę następną Te wersy tętnią, bo wkładam w nie siebie znów to mój rachunek sumienia jak 1z2. \\\' Jak u Maza. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |