kaczuszka
komentarze
Wpis który komentujesz:

Mam dzis strasznie duzo roboty. Cholera, szkoda. Przyszlam ze szkoly i polozylam sie spac.
A teraz wstalam i... prosze bardzo- tak spedzam wolny czas.

NIENAWIDZE KOMPUTERA!!!!!!!!!!!!

Chafer, przestan przesadzac. Mozesz pisac nloga. Jesli potraktujesz to jak nalog, faktycznie sie nim stanie. Ale jesli bedziesz pisal, bo lubisz z ogolnie luznym nastawieniem, to nie ma mowy, zebys sie uzaleznil.
No, ale nie mam czasu sie rozpisywac. Ot.

Poza tym, jak ja pisze na forum, to wlasnie mniej sie otwieram. Co nie znaczy, ze pisze nieprawde. Nie, wrecz przeciwnie. Ale na pewno nie pisze wszystkiego do konca. I podobnie jak Mumik traktuje czytanie moich nlogow czy komentowanie ich jako wyznacznik popularnosci. W koncu po to wszystko pisze na forum. Moglabym przeciez nie pisac. Mam pamietnik.



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
chafer | 2002.01.20 23:53:38

BTW: "tlumow" - Nie liczy sie ilosc tylko jakosc :-DD

mumik | 2002.01.20 14:01:45
Energia progowa zmiany stanu.

kaczuszka | 2002.01.19 23:23:25

Panowie. Komputer sam zly nie jest. To MY- ludzie- nie potrafimy sie opanowac. ALe to NASZ, powtarzam- NASZ- problem. To jedna sprawa. A druga to taka, ze faktycznie latwiej jest w ogole go nie wlaczac, niz wylaczyc wczesniej- to niemozliwe! Poza tym... hmm... ja naprawde moge zyc bez komputera. Teraz od kilku dni malo go uzywam i nie jest mi z tym zle. A co do ksiazki... Hmm... Nie chodzi o to, ze ja moge tylko 10 stron. Ja sie zabrac nie moge! Chafer, jesli ja juz sie wezme i przeczytam te 10 stron, to ja i cala ksiazke przeczytam. Chodzi o to, ze ciezko usiasc do tej ksiazki. No, ale ostatnio, odkad solidnie nauczylam sie do klasowki, nastapil we mnie (chyba) pozytywny przelom i... chyba zaczynam potrafic miec motywacje. A przynajmniej mam wene, by byc optymistka. To jest cos. :) Jestem zadowolona.


By the way, komentuja mnie dwie osoby- widac, kto mnie czyta- "tlumy" ludzi!!! :->>

mumik | 2002.01.17 18:52:34

Jest zły na tej samej zasadzie, na której teoria atomowa jest zła - daje zbyt duże możliwości.

chafer | 2002.01.16 18:56:27

Komputer sam w sobie nie jest zly. Jest narzedziem. A co z nim zrobimy zalezy tylko od nas.Nie bierz mojego "lubie" zbyt doslownie.

mumik | 2002.01.15 20:51:30
I nie zgadzam się, że jeśli do czegoś podejdziesz na luzie, to nie możesz się od tego uzależnić - właśnie wtedy o uzależnienie najłatwiej.

mumik | 2002.01.15 20:50:48
Ale komputer jest zły! Nie można go lubić! I jak już do niego siądziesz, to nie możesz ograniczyć się do godziny - łatwiej nie siadać wcale.

CHAFER | 2002.01.15 19:31:43

Hm..a nie powinnas sie zmieniac metada malych kroczkow? stopniowo? Moze za duzo od siebie wymagasz? Postanow sobie ze np. jutro wlaczysz komputer na tylko 1 godzinke, zamiast mowic ze nie wlaczysz go w ogole.Stawiaj sobie cele, ktore _mozesz_ osiagnac. Cele mozliwe do spelnienia. Dopiero gdy jeden cel (ograniczysz komputer), wez sie za nastepny (przeczytac dziennie 10 stron ksiazki). Powoli dojdziesz do upragnionego celu. (chyba za czesto uzywam slowa "cel" :P)


CHAFER | 2002.01.15 19:26:36

BTW. Ja swoj komputer lubie :)))

CHAFER | 2002.01.15 19:25:36

Ok - po prostu mamy inne zdanie :-) Tzn. to zalezy od kazdego z nas. Ty piszesz prawde, ja pisze prawde. Ty traktujesz to w ramach popularnosci, a ja jako prawdziwy pamietnik. Po prostu kazdy z nas ma inne podejscie.
_Jezeli_ kontynuowalbym pisanie nloga, to wtedy rzeczywiscie bym go traktowal w ramach popularnosci...