Wpis który komentujesz: | hem...jutro mam dokonać skandalu obyczajowego, czarny koń jak to barwnie okreslila mnie pani starsza...nie wiem co czuje i to jest najdziwniejsze, mam nadzieje, ze to nie jest zbyt tkliwe, ale chyba bycie zakochanym jakos sie objawia... bo ja czuje sie wrednie oszukujac siebie i innych czuje, ze wreszcie zyje a mimo to nie jestem extremely happy pierwsza milosc wyjatkowa jest, a jest?! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Me | 2002.05.31 23:44:53 Z prawie półrocznej perspektywy, odpowiedź jest jasna: pierwsza miłość uczy patrzenia na świat przez różowe okulary ;) |