Wpis który komentujesz: | Była moim marzeniem, nieosiągalnym marzeniem. Mimo tego że rozmawialiśmy codziennie i bez opamiętania to była poza moim zasięgiem. Wydawała się Być dla mnie idealna, stworzona ta druga połówka specjalnie dla mnie, mimo tego że na dobrą sprawę Jej nie znałem, nigdy nie spotkałem, nie widziałem. Nie wierzyłem nawet w to że kiedykolwiek się spotkamy, poznamy jakoś inaczej niż przez telefoniczne rozmowy i sms. Udało się w końcu, wreszcie Ją poznałem, zobaczyłem, dotknąłem, pocałowałem... Nie wierzyłem że do tego doszło. Była marzeniem w które nie wierzyłem że się spełni, a jednak udało się. Na początku to do mnie nie dotarło, ale dzięki Niej byłem szczęśliwy jak nigdy wcześniej. To wszystko się skończyło, mimo tego że teraz mogę Ją spotykać codziennie. Już nie jest i nie będzie tak jak kiedyś, odeszło wszystko. To już koniec... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
swiat_momentami_jest_piekny | 2011.01.20 10:14:48 hmmm only_desire | 2011.01.20 01:50:27 bardzo interesującej. sth | 2011.01.20 01:26:11 ale było pięknie. nieprawdaż? sth | 2011.01.20 01:26:10 ale było pięknie. nieprawdaż? |