Wpis który komentujesz: | Wychodzę dopiero gdy jestem pewien, że udźwignę niebo, a rękami sięgnę obu stron ulicy. W przeciwnym wypadku ograniczam się do wypatrywania za horyzont ściany własnego pokoju. Jeśli jednak i jej ogrom mnie skruszy, a sufit lśnić pocznie nocą, sprawdzam jak bardzo we mnie mnie nie ma: umieszczam się w szafie, wieszam dłońmi u drążka i udaję maksymalnie wyprasowanego. Każdy krawat do mnie pasuje póki ma węzeł. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mopynk_creims | 2013.05.07 03:56:34 lofciam te komentarze :] mopynk_creims | 2013.05.07 03:56:25 :D mopynk_creims | 2013.05.07 03:55:55 mopynk_creims | 2013.05.07 03:54:21 a ja e | 2013.03.29 22:04:55 w sensie miałam na mysli kocham tę notę. e | 2013.03.29 22:03:38 naspamowałam niepotrzebnie. e | 2013.03.29 22:02:46 nie, nadal nie. e | 2013.03.29 22:02:40 / e | 2013.03.29 22:02:30 próbuję namalować serce ale nie wychodzi. przecinek z shiftem i 3. e | 2013.03.29 22:01:31 \\ e | 2013.03.29 22:01:23 |