Wpis który komentujesz: | Dzisiaj dziwny dzień. Rodzice oczywiście zafundowali mi wykładzik na temat przyszłości. Super! Ale luzik, nie dałem się ponieść mojej zdolności wpadania w złość i nie nie mówiłem. Ale potem mówiąc mamie na temat moich planów, uświadomiłem sobie że powiedziałem to braciom, kumplom a mamie na końcu. Hmm... Za wiele razy się czepiali mnie więc o \"plany\" moje więc nie chciałem mówić. O mimo matula się nawet zaentuzjastowała (jest takie słowo?!)pomysłem. Hmm...(2) Dobra, nie ogarniam pisania dzisiaj, jutro koncert i weekend. Esa! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |