neshi
komentarze
Wpis który komentujesz:

pozytywizmem powiało w tym moim martyrologicznym romantyzmie.
wiec nie omieszkam o tym napomknąć tu.
bo wczorajszy wieczór kapitalny był. wizyta u świetnych znajomych, winne kino przesiedziane a nawet przeleżane na schodach z nogami na ścianie i niespodziane balety w oparach winogronowego dymu. a wszystko we dwoje, w kolorach ciągłych usmiechów, być może czułości a juz na pewno bliskości od której zwykłem odwyknąć.
troche sie ciesze.
ah i na siłownie wróciłem dziś.

...a ubrana w codzienność...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
girl | 2011.05.09 01:44:30

wiem, ze nie mozna i ze to brzydko, ale zazdroszcze Ci tak cholernie, ze sluchajac nieprzerwanie pirates bones od powrotu wyje krokodylimy lzami