schlesiener
komentarze
Wpis który komentujesz:

Mija powoli pół roku bez mała, od mej wyprowadzki ze wsi zwanej \\\'\\\'R\\\'\\\', w przytulne ramiona wspólnej miłości i mieszkanka okrzykniętego przez \\\'\\\'koleżanki\\\'\\\' - \\\'\\\'gejowską komuną\\\'\\\'. Flagi nie wywieszamy - one nie wierzą. Chuj im w oko.
Czas już nagli na podsumowanie.
Tłumaczyć się nie będę, że nie pisałem, bo lenistwo było ważniejsze i bardziej beztroskie, umoczone w alkoholu, śmiechu i papierosowym dymie, z lekką nutą azotanu izopropylu zawiane i innych używek sobie nie też ograniczało. Ot, pierdolone lenistwo takie.
W marcu nastąpił w mym życiu rozwód z pewna firmą po 15 latach pracy. Nie żałuję.
Dzisiaj już, leżąc na \\\'\\\'mężowskim\\\'\\\' brzuchu, mając normalną pracę, za normalne pieniądze, nie wzdychając do \\\'\\\'boskiego Wrocławia\\\'\\\', czas już chyba sobie trochę ponarzekać w tej krainie szczęśliwości.

Wrocław.
Miasto kościołów, zabytków, młodych ludzi.
I niestety zdupczonej ma maxa komunikacji. Pod każdym względem.
Urząd Miasta powinien ustanowić nagrodę dla tego, kto przejedzie to miasto wzdłuż i wszerz obojętnie jakim środkiem komunikacyjnym (rower zostaje wyłączony) w godzinę.
Samochodem się nie da. Korki
Autobus - analogicznie jak powyżej.
Tramwaj - analogicznie jak oba powyżej.

Mrzonki o metrze to jakieś urojenia w \\\'\\\'dudkowej\\\'\\\' łepetynie pod wpływem chyba marszu konopi, który się odbył we Wrocławiu w sierpniu. Istne pierdolenie o \\\'\\\'szopenie\\\'\\\'. Powinien jako władający tym miastem, wreszcie odnaleźć swoje jaja i wykopać z roboty niedołęgów z Wydziału Komunikacji i pajaca z MZK. Ten to bije wszelkie rekordy, przy nim rybnicki Berger (szef ZTZ w Rybniku,) to krasnal jakich mało!

Piechotą po Wrocławiu chyba też nie warto iść. Chyba, że to park.
Na skrzyżowaniach stoi się po 5 minut i czeka na zmianę świateł, które jak już się zmienia na zielone, to trzeba przebiegać przez cztery bądź pięć pasów ruchu w czasie 10 sekund.

Już nawet naukowcy się z tego śmieją...
http://www.skyscrapercity.com/showpost.php?p=85811913&postcount=19343
Ale baby w WK niewzruszone, wręcz oburzone!
Przygody, przygody...


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
schlesiener | 2011.11.22 11:53:58

Ja wczoraj wracałem z Zakrzowa na Oporów 2 godziny. Kurwica mnie strzeliła po Arkadami raz, drugi na Zielińskiego/Hallera gdzie paru idiotów zablokowało skrzyżowanie \"bo mieli zielone\". Chciało się wyjsć z tramwaju i naczaskać im po dynaiach.

i_could_have_lied | 2011.11.22 01:01:44

45 minut tramwajem, żeby była jasność :)

i_could_have_lied | 2011.11.21 21:48:06

Fakt, komunikacja miejska to dno i nawet tramwaj minus tego nie zmieni. Dziś z pl. Legionów na Grunwaldzki jechałem 45 minut (4-5 km!). Myślałem, że się zagotuje. Miasto nieprzyjazne dla pieszych, pasażerów KM i rowerzystów, więc mogłoby się zdawać, że chociaż kierowcy mają łatwiej. No ale wiemy jak jest ;). Może dożyjemy lepszych czasów!