Wpis który komentujesz: | ******** dobre dni wracałem z pracy. Przysnąłem. W drodze do domu zobaczyłem uliczkę gdzie skręcałem podczas dobrych dni. To jest dostatnia uliczka która biedzie mówi się Dobranoc. Są takie w Polsce i zazwyczaj powstają na zaprzeczenie i w tej Nędzy Ostatniej.Wżniłem się tutaj, gdzie sąsiad sąsiadowi patrzył prosto w oczy, wżniłem się pośród ludność osiadłą, zanim wybrańcy komuny nie zaczęli wykupować i stawiać tu domków na potwierdzenie swojego skłamanego szlachectwa. Dziwne to słowo i pozornie dziwne to rozumowanie. Ale nie dziwne jest obecnie, że większość firm trzymają w swoich rękach, traktując nas jak chłopów feudalnych i to jest proces społeczny. Wręcz historyczny zapisany u Balzaka, i jeśli ktoś cierpi w pracy, to cierpi jak balzakowska kuzynka Biedka. I nie ma tu winnych. Tak w Polsce ze społeczeństwa przemysłowego przechodzimy w postęp. Czyli w Erę Elektroniczą i dla tego stalownie upadają, bo netem i reklamą można dojść, gdzie taniej Taniej, co nie znaczy solidniej, i w ten krótki okres przeobrażeń zachwieje się wszystko Ostatecznie upadnie wzrost ambicji niegdyś rozpisany pośród ludzi dobrych i prostych , ów narybek na odświeżenie patrzenia i myśli, to co powinniśmy przyjąć naturalnie i przyjmowane było dotychczas dyskretnie, jutro napiętnujemy, bo ... nie można cofnąć zegara Historii do feudalizmu, w której ich ojcowie tkwią po uszy. I tu serial Dom zalecam. Dziwny to podział epoki, ale coraz bardziej widoczny. Dawni komuniści, i to co wykształcili oddając władzę, starannie układające w uśmiech twarze powszechnej pogardy i ucisku wobec innych Bowiem komuniści mieli jeszcze jakoś dobrą wizję polskości. Ale zdrada w wizjach własnych ideałów postępem nigdy nie będzie. wtedy polskość gomułkowska czy gierkowska była obok reklam Haloween, pomyślcie powtarzając dialogi z Seksmisji czy z Misia, że coś potrafili. a dziś zżynają z trzeciorzędnych filmów wyróżniając się wulgarnością lub kupują brazylijskie scenariusze w których realia pasują jak papier ścierny do czego nie powiem szedłem dziś tą ulicą i nie myślałem o Was. Myślałem o świecie który dzień zaczyna od od potrząsania kubkiem i wyrzuceniem kościanych kostek o pozornych wartościach szedłem dziś ulica Dobrych dni. To polska ulica. Nie wiem czy mam pisać dalej. Możemy wejść w federację europejską. To samo powie wam Michnik jedyny intelekt samodzielny jaki się ostał. Możecie go lubić lub nie, przemian to nie zatrzyma. Piszę to na Nlog pierwszym polskim portalu społecznościowym, gdzie wyrażacie siebie, piszę pośród innych, ja poeta, a widźcie co pisze, i potraficie ocenić, w dupie z tym, dobrze czy źle, tu zawsze motylki chwalone są za motylki, a dobrą prozę się czyta. Władacie polskim językiem nie gorzej ode mnie, dlatego tu jestem, i nie dlatego że lubię wyzwania. W polskim języku suwerennie w tym pokoleniu, waszym pokoleniu, zamykamy język polski. To m nie znaczy, że nie będzie trwał nadal. Wchodzimy w wieżę Babel. I to od was zależy, co wprowadzicie z naszego języka do wspólnej składni Babel jesteście elitą. Pisząc nawet o szminkach i straconych okazjach, jesteście, ja to umiem ocenić bo tu wszystko zależne jest od Was, czy uwierzycie, o czym nie myślałem, brodząc w Sieci, że spotkam pokolenie tak wymagające, myślące, Was, których moje pokolenie uczy pokłonu i dezercji nasze pokolenia bez własnego śladu w historii, nasze - Przemilczane i w imię czego to było ? Zamiany wartburga na passata ? dziś jest Drugi Dzień Świat nie przypadkowo to piszę. Bo nawet niewierzący jest państwowo twórczy. bądź europejsko twórczy, kiedy byłem młody śpiewała Janis Joplin, jaki to był śpiew, jaki przełom nie wymieniając innych zespołów, dziś wy czynicie przełom albo śpicie .... dziś Wy dwudziestoletni stajecie przed wyzwaniem któremu nie sprostaliśmy |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
viento | 2011.12.26 20:21:21 no i co tu na to napisac? :) |