Wpis który komentujesz: | Panie Boże, dopomóż, nie daję rady cieszę się, umieram, cieszę się i tak w kółko chcę już pewności, pewnego jutra, spokojnego domu i jego obok chociaż, wiem, czemu i to robisz przecież gdyby tu był, nie wyszłabym już nigdy z łóżka, on też zresztą, umarlibyśmy z głodu... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |