Wpis który komentujesz: | Właśnie o to chodzi, nie znasz mnie, w ogóle, to nie ja, a moje ja chyba jest gdzieś głęboko, głęboko, niedojrzałe, dziecinne, krzykliwe, nie mające swojego miejsca jeszcze Wiesz o mnie parę podstawowych faktów i to że mój chłopak jest w więzieniu, ale to jeszcze nie jest całą mną Ta Monika którą znasz, nie musi krzyczeć by zostać zauważoną, bo jest wszędzie, jest jej miliony, ma banan przyklejony do twarzy i wydaje jej się że może zawładnąć światem, a ta prawdziwa, która chce już wyjść bo męczy ją ta maska sztuczności, dobrze wie, że musi krzyczeć by ktoś tak na prawdę mógł usłyszeć jej szept, a i tak niewiele to pomoże |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |