Wpis który komentujesz: | biorąc pod uwagę to, że się nareszcie przeprowadzam do domu, w którym jest normalna wielka piękna kuchnia z milionem ziół i przypraw i umiem już prawdziwy domowy rosół z prawdziwym makaronem, który sama lepię, muszę coś napisać. konstrukcja faceta jest mniej więcej taka, jak konstrukcja rosołu: mega prosty, ale musisz mu dać dużo czasu i dopieszczać i wtedy jest dobry. jestem zajebiście szczęśliwa z Nim i z tym, że umiem rosół :) i nie, nie napiszę nic o śniegu, że pada. całuski. ps. cukier wcale nie szkodzi. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
thevisualiza | 2012.11.28 23:31:23 Martini, a skasowałem, bo w komentarzu umieściłem moje niecne plany na weekend, a planowana niewiasta mogła przeczytać. także pogłoski o zgonie emocjonalnego skurwiela mocno przesadzone ;) uwielbiaj | 2012.11.11 22:17:14 jestem z Ciebie dumna! esdeka | 2012.11.10 01:47:06 Porównanie faceta do makaronu jest słabe. No ale może jest trafne, nie wnikam;) Jak Ci teraz idzie w życiu? |