milady
komentarze
Wpis który komentujesz:

Krok w przód, dwa w tył, znowu krok i tym razem trzy w tył.

Jestem w czarnej dupie, nie będę rozmawiała o przenoszeniu się
z samochodu na motor, albo po prostu o samochodzie zastępczym, kiedy mój samochód nie może jeździć.

Gorset codzienności, nie pozwala mi oddychać, a sam fakt
że żyję, jest nieznośnie bolący.


A teraz czas na specyfik, który pozostaje ostatecznym wyjściem gdy już oczyszczę całą lodówkę
a mianowicie - makaron z ketchupem ;D.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)