Wpis który komentujesz: | Nie ufam nikomu i liczę tylko na siebie bo wiem, że jak przyjdzie co do czego to nikt mi nie pomoże. Znajomych mam od groma ale tylko do kieliszka. Jak słyszą \'ja stawiam\' to zlatują się jak muchy, wiadomo do czego. Coraz bardziej brakuje kogoś normalnego, nie tylko ziomka do melanżu na weekend ale kogoś takiego na co dzień. Zdałem sobie sprawę, że całymi dniami siedzę sam.. A weekend? Każdy taki sam, te same zapijaczone mordy, co sobotę i niedzielę ten sam kurewski kac i drżące ręce. Sam siebie zadziwiam, że tak długo w tym trwam i póki co nie mam żadnych poważniejszych problemów. Nie chciałbym żeby całe moje życie tak wyglądało bo poza tymi imprezami nie mam żadnych wspomnień. Nawet nie miałbym Ci co opowiedzieć, jedynie pijackie historyjki o tym co, kto, gdzie i ile przyjął.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |