Wpis który komentujesz: | Hajs rządzi światem. Nie ma się co oszukiwać. Niby miłość za hajs to nie miłość ale ciągle się przekonuję, że to działa na coraz to większą skale. To już nie te czasy co za naszych dziadków, że wierzono w miłość, pisano listy, czekało się tygodniami na odpowiedź itp., itd. Dzisiaj jak masz hajs to masz ‘kochającą’ kobietę czy tam żonę, mieszkanie, dobry samochód.. Ale zauważ, że gdy kończy się mamona wszystko zaczyna się pierdolić. Coraz więcej kłótni i wyrzutów od tej samej kobiety, która jeszcze całkiem nie dawno tak bardzo Cię ‘kochała’. Tylko teraz nasuwa się pytanie – Ciebie? Czy dostatnie życie przy Tobie? Bo to znacząca różnica. Teraz wyjdziesz do lepszej knajpy w mieście i jak tylko jedna czy druga sztuka wyczuje, że masz większy szmal to od razu próbują Cię złapać na miłość, jaki Ty to jesteś przystojny itd. Ostatnio miałem okazje usłyszeć taki sam tekst do pięciu kolesi i to jednego wieczora w jednej knajpie. Na prawdę żałosne. Znam paru takich typków co żyją w takich związkach i póki wszystko idzie dobrze to cieszą się swoim pozornym szczęściem. Wszystko do czasu, każdemu kiedyś się noga podwinie. Rozkmińcie to sami.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |