Wpis który komentujesz: | Tak sobie siedzę w pracy i naszła mnie ostatnia myśl w związku z Tobą. Pragne się tym podzielić tu i teraz.. Raz na zawsze. Jest już za późno. Żyjąc przy Tobie czułem jakbym się wywracał dla Ciebie na drugą stronę a Ty się tylko śmiałaś. Nie wystarczało Ci to, chciałaś żebym dla Ciebie wręcz złamał się w pół. Nie wydawało Ci się, że byłem lojalny? Czy nie dawałem Ci wystarczająco dużo mojego czasu? Nie uważasz tak, prawda? Teraz jest za późno. Teraz jesteś zazdrosna gdy spędzam czas z koleżankami. Czemu ciągle byłem z Tobą..? Człowieku, nie mam pojęcia. Na szczęście to już koniec. Idź, wyjdź za kogoś innego i jego uczyń sławnym. Odbierz mu jego wolność tak jak odebrałaś mi. Traktuj go, jakby Ci nie był potrzebny, jakby nie był Ciebie wart. Tym czasem ja idę dalej, zapominam o Tobie. Myślałem, że będąc z Tobą czuję się wyjątkowy ale to teraz się tak czuje. Wcześniej byłem uwięziony przez egoistyczną dziwkę. Przeżuty i wypluty. Tyle razy dałem się nabrać, że to aż smieszne. Byłaś dla mnie tak uzależniająca jak heroina dla ćpunów. Prawie straciłem najbliższych. Wszyscy pytali, czemu po prostu nie odejdę a ja byłem tak kurewsko od Ciebie uzależniony, od tego bólu, stresu, dramatu. Jednak udało mi się wyczołgać z tej odchłani i już zdania nie zmienie. Teraz krzyczysz, że tęsknisz. Ale kiedy mówiłaś do ludzi znaczących dla Ciebie najwięcej nie mówiłaś o mnie. Tymi słowami zakończyłem to wszystko raz na zawsze. Amen |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |