Wpis który komentujesz: | Beton jest szorstki jak nasze dłonie, chłodny jak usta kobiet a historie, które znam mijają się z Bogiem. Sam mówię o sobie choć nie ma o czym gadać a o szczyt walczysz latami, w pół dnia z niego spadasz. Przesada w chuj, pół na pół i dwa Tyskie. Nie ważne jakie problemy, za chwilę zapomnisz je wszystkie. Na te piękności sprzed lat świat patrzy z wyrzutem. Nikt już nie myśli o nich nawet, gdy myśli fiutem. Po marzeniach został smutek, jedyny skutek tych marzeń i pub, moje własne centrum leczenia oparzeń. Z dala od WWA, serce śląska i zagłębia gdzie przyszłość jak gleba jest ciemna i grząska. Tu krótsze są promienie słońca, nikt nie pokochał mnie do końca. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |