Wpis który komentujesz: | Lubię nas. Lubię na nas patrzeć w lustrze, lubię jak mnie podglądasz przy malowaniu, jak czasem niekontrolowanie się na mnie zwyczajnie gapisz. Kiedyś mnie to przerażało.. nie potrafiłam rozgryźć co wtedy dzieje się w Twojej głowie. Teraz już rozumiem. Kochając Cię tak bardzo teraz, nie potrafię sobie wybaczyć tych zmarnowanych miesięcy, lat. Nie dziwię Ci się, że ich wspomnienie tak Cię boli.. mnie też zaczęło boleć. Tak cholernie chce mi się czasem płakać, gdy przed spaniem przypominam sobie wspólne zajęcia, basen, gdy mogłam Cię przytulić, pocałować, a byłam tak bardzo głupia, że sama nie rozumiałam jak już wtedy mi na Tobie zależało. Mam nadzieję, że w końcu pozbędziemy się tego bólu.. wierzę, że z czasem przejdzie, bo żadne z nas bez drugiego nie istnieje. Ja bez Ciebie nie potrafię. I dziękuję, że ze mną jesteś. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |