Wpis który komentujesz: | Wczoraj - dzień nauki, dzień pracy. Dzień rozpoczęty za kwadrans piąta pobudką z sennego koszmaru zroszoną zimnym potem, w spokojnym ciepłym, miękkim i pachnącym łóżku. Potem trochę płaczu, dopóki nie nastał dzień i samotność nie minęła. Ptaki wstają o wpół do siódmej - tak dziś mierzyłem czas - bo dziś już mi się nie chciało uczyć się od piątej rano. Pięć posiłków dziennie - dużo razy, ale po trochu. I tak wnętrzności ledwie zipią. Trochę rozmów z babcią. Babcia jest kawałkiem anioła - do takiego wniosku dziś doszedłem po rozmowie na tematy teologiczne. Wczoraj doszedłem do wniosku (też w rozmowie z babcią,0), że naród wybrany jest wybrany na zasadzie specjalnej troski - Bóg musi cały czas opiekować się narodem, który sprawia wrażenie najbardziej zajadłego i nieustępliwego - to po wypowiedzi rabina na spotkaniu w Awinionie, że pokój pokojem, ale wrogów trzeba niszczyć. No a teraz kilka godzin w mojej betonowej dziupli. Śliczne słoneczko nadal świeci, ale w tym miejscu wszechświata dopada mnie zmęczenie - boli kręgosłup, ciężko oddychać, ciężko myśleć. To nie jest dobre miejsce - czego by z nim nie robić. *** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
poland | 2007.05.15 19:18:46 Best Site! buy phentermine scorpiona | 2002.01.27 01:19:27 ... jemesis_poter | 2002.01.26 01:31:30 Dobranoc.. Bajkowych snow, i innego przebudzenia. Wenus zadba o Twoje ptaki =) |