Wpis który komentujesz: | pojebanej historyjki part 1. polecam ten popcorn jednak. \'siema, siema, potrzebuję pogadać z kimś ogarniętym, kto mnie nie będzie oceniał, a ty się wydajesz taką osobą, znajdziesz dla mnie chwilę czasu?\'. już wtedy powinnam kazać spierdalać, ale chciałam być miła. dlaczego ja bywam miła dla nieodpowiednich osób w nieodpowiednich momentach, a gdy sytuacja WYMAGA - nie jestem. no nieważne. siema, siema, jestem zakochany, jest ode mnie o 8 lat starsza, (ja pierdolę, serio?), byłem w seminarium, studiuję teologię, zakoleżankujmy się. oczywiście, że włączył mi się alert pt \"SPIERDALAJ Z TEGO, EWEL, TO JAKIŚ PIEPRZNIĘTY KATOL!\". następnym razem jebnę sobie dodatkowo w łeb. tym razem ostrzeżenie zignorowałam. nie wiem o co mi chodziło. chyba jakaś taka byłam nieswoja po tym Siatkarzu i w ogóle. (swoją drogą, wiecie, że można z kimś się rozstać po roku, bo ta osoba nie nosi różańca na palcu i w ogóle jest taka... taka... no \"zdominowałaś mnie!\"). oczywiście akcja się rozgrywa online, bo online ja jestem milsza niż offline. i chłopaczek stwierdza, że mójboże, jesteś taka wyjątkowa, chcę się spotkać, a mi się nudzi, więc okej, przyjeżdżaj człowieku. szału nie było, dupy nie urwało. tak mi się wydawało. normalny chłopaczek, któremu się wydawało, że łapie moje żarty. dobra, tak mi się wydawało, bo potem milion smsów. masz oczy, o których można myśleć godzinami. (wiem!) trzeba być pojebanym, żeby żałować przyjazdu do ciebie.(wiem.) jesteś niesamowicie pozytywna. (wiem.) cholernie inteligentna. (kto cię nauczył takich słów w seminarium, chłopczyku? wiem.) itp. itd. etc. (wiem.) dobra, powiem Wam co mi w nim nie pasowało bardziej niż to, że był w tym seminarium i w ogóle. ON NIE PIJE ALKOHOLU. ale że w ogóle. ani kropli. przerażające. poza tym. mam już wakacje. : ) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
thevisualiza | 2013.06.25 09:52:30 no stary jestem, co zrobić. zainwestuję w jakiś balkonik, będziesz mogła swobodnie telefonami rzucać ;) klucz mi wiele rozjaśnił! a co do relacji online, to podobnie jak kolega niżej rozpocząłem jeden związek online, też na nlogu ;D just_fucked_up | 2013.06.25 09:29:45 Pointa Twojej historii o chłopaczku z seminarium jest kozacka :D Ja byłem 2 razy w związkach zaczętych online - obydwa długodystansowe, obydwa zaczęte na nlogu. A \'86 najlepszy rocznik, geah. thevisualiza | 2013.06.25 00:49:24 dziwnym kluczem się kierowałaś, ale na pewno jakiś związek deszczu z czereśniami się znajdzie. i weź, przestań. gdybym był 83\' to już bym 6 stóp pod ziemią leżał. nie znam nikogo żywego w tym wieku ;) 86\', jesień życia :) thevisualiza | 2013.06.25 00:31:41 Twoja historia powinna być w lato z radiem czytane w odcinkach. za małolata pamiętam foresta gumpa czytali, ale ja starszy od węgla jestem, więc to musiało być dawno ;) czereśnie na propsie, ale dopiero rano, bo nie jadam po 20 ;) thevisualiza | 2013.06.25 00:10:56 PS. ten gość to amator straszny. żadnej docinki i żadnej przekory. nie tędy droga młody raperze thevisualiza | 2013.06.25 00:09:43 czasami mi się zdarza ;) popcorn zakupiony, widać, że eldorado z galerią ludzi pozytywnie zakręconych teleexpressu trwa w najlepsze. skąd Ty ich bierzesz? ;) |