Wpis który komentujesz: | nie znam człowieka który od czasu do czasu nie potrzebuje resetu. To w jaki sposób to osiąga to już inna, indywidualna sprawa. Chociaż przyznam że ja obracam się w kręgach gdzie raczej preferujemy whisky śmierć od jazdy na rowerze. dlatego sobota bolała bardzo. jak już piję wódę pod cytrynę to znaczy że następny dzień będzie bolał. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |