Wpis który komentujesz: | Przegięłam. Dziś po raz kolejny. Ona: Nie pytaj mnie dlaczego. Taka już jestem. Szukam swego miejsca, chcę by było mi dobrze. Czy to grzech? Nie znoszę gdy mówisz \" wszystko będzie dobrze\" lub \" dasz radę\" - tak nie robi prawdziwy mężczyzna. Nie potrzebuję takiej otuchy. Chcę móc czuć się słaba - mam prawo przeżywać swój stan. Po prostu daj mi się wypłakać, wysłuchaj, złap mnie za rękę, pomóż mi znaleźć to moje miejsce. A ty? Co rusz gasisz mi światło, jakbyś uwielbiał myśl,że błądzę. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |