Wpis który komentujesz: | ** Sławomir Różyc. Pudełko. dokąd od nas odchodzą zbyt kochane dziewczyny w co spadają. Czym kwitną. Gdzie gubią dziś szale potem w kuchni coś trąca. Cienko przenikliwie. Krągłe tropy zostawia w kapciach z ciepłej herbaty wszystkie twoje kosteczki mam złożone w pudełku płatki listów. Waciki. Skrzydełko kolczyka twój kieliszek na nóżce dalej błyszczy jak leming której za horyzontem zapach szminki na brzegu co powinien uczynić osobnik, który spełnił swoje marzenie. Które uczynił większym swoje marzenie niż się spodziewał po sobie. Który okrzepł, a przecież za samo marzenie nie otrzymał godnej nagrody osobnik ten powinien wyrazić zgodę na samego. Dziś tak właśnie czynię nigdy nie pisałem dla samego siebie. Miałem jakiś plan do udowodnienia. Wreszcie przychodzi chwila, kiedy już sięgasz wyżej, a wszystko sprowadza się do czekania. Już nic nie musisz więcej, jedynie powstrzymać próżność wróciłem Niepokonany, bo sam pokonałem się wcześnie. I nikt o tym nie wie > |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |