Wpis który komentujesz: | śniło mi się dzisiaj, że przyszedłem do knajpy, którą zamknęli, jak miałem 25 lat liczyłem pieniądze, których miałem mało, parę złotych w dwudziesto i dziesięciogroszówkach ok. 1-2 zł się myliłem i powiedziałem kumplowi, z którym nie utrzymuję kontaktu od kilku lat, że za każdym razem przychodzę do knajpy, liczę pieniądze, mylę się, aż w końcu zostawiam bilon na blacie i stamtąd wychodzę kumpel powiedział, że jak chce się upić, pije \"u piłsudskiego\" (wymyślona knajpa ze snu), że poprzednio jego ojciec umarł, a ojciec naszej znajomej, agnostyk, się zabił (upił się i udławił własnymi rzygami), więc poszli się tam napić później latałem avionetką z miejscowymi, nad łąką to był już następny sen albo poprzedni, idk |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |