Wpis który komentujesz: | 333 dzień w roku, wschód Księżyca o 22:33, przypadł na 29. listopada, wigilię św. Andrzeja, tak zwane Andrzejki. Na świętego Andrzeja dziewkom z wróżby nadzieja, mówi staropolskie przysłowie. Ale dlaczego, nie wiadomo. Gumisiowy Tarot „Centralna karta przedstawia sedno sytuacji, w której tkwisz. Odwrócony diabeł. Los wydaje się z tobą igrać, ale może to tylko iluzja. Karty też igrają, skoro odwróciły diabła. Jest mało kart z wielkich arkan w zestawie. Tylko diabeł i powściągliwość. Powściągliwość znajduje się na miejscu, które interpretuje jako przejście z sytuacji obecnej do przyszłej, coś, co tworzy jej konsekwencje. Opiszmy to przejście. Giermek mieczy je otwiera. Wydaje się, że to ty walczący z przeciwnościami losu. Miecze pojawiają się jeszcze w ostatniej karcie z układu. Popatrz na zdjęcie. Jest tam dwójka mieczy na końcu. Postać z zasłoniętymi oczami. Miecze nie są skrzyżowane, jak do walki, ale ułożone na boki, jakby do oddania broni. Interpretuję to jako koniec zmagań. To chyba punkt, do którego powinieneś dojść. Powściągliwość doprowadza do zaprzestania walki, oddania miecza komuś, kto na niego zasłuży. Wcześniej jest siódemka denarów. Mówi ona zazwyczaj o wysiłku, który zaczyna owocować. O jaką sytuację, o jakie zmaganie tu w istocie chodzi, dowiemy się, patrząc na pierwszy rząd kart. Jest tam rycerz, ale w dłoni nie trzyma miecza, lecz buławę. Buławy to sytuacja obrony, nie walki. Albo walki, ale tylko w obronie własnej. Następnie król denarów, mocna karta. Oznacza to, że obrona się udała i osiągnąłeś pewien sukces. Ale potem — odwrócona czwórka buław. Sukces okazał się nie na tej płaszczyźnie, o którą walczyłeś. Są to też buławy i karta wróżyłaby powodzenie w zamierzonym celu, gdyby nie była odwrócona. Potem pojawia się ósemka buław. Te dwie karty — czwórka i ósemka — wydają się sugerować, że wciąż istnieje potrzeba obrony. Najważniejszy w tym układzie, paradoksalnie, nie jest ułożony centralnie diabeł. On tylko odwraca uwagę. Najważniejsza karta, gwarantująca oddanie mieczy, czyli zaprzestanie walki, to powściągliwość. Nie jest ona ponurą kartą, jak karta gwiazdy (której nie ma w układzie). Nie przelewa jak gwiazda (nie wydatkuje energii), tzn. nie przelewa bezsensownie zdobytej wiedzy, doświadczenia. Ta karta uczy, jak korzystać z tego, z czego udało się zaczerpnąć. To „coś” (czym „to” jest — nie wiem) jest ci wciąż dostępne. Popatrz, na karcie anioł brodzi w tym czymś. To wciąż go otacza. A mimo tego zaczerpnął z tego do kielicha. I teraz uczy się, jak połączyć dwa kielichy, rozdzielając ich zawartość. Oznacza to, że musisz rozdzielić pewne sprawy w swoim życiu na dwie płaszczyzny. W tym układzie jest dużo o obronie i ataku. Być może chodzi więc o to, Żeby uświadomić sobie, że nie są tym samym — elementem walki. Że raz walczysz o coś, a raz się przed czymś bronisz. Ogólnie karty zdają się wskazywać na to, że pora zrezygnować z fałszywych walk. Oddać oręż, nie wycofywać się, ale właśnie zrezygnować z tego, co kiedyś przyniosło dobry efekt, ale nie udało się tego obronić. Kiedy nauczysz się powściągać lgnięcie do tego zysku, pojawi się owoc twojej pracy. I to będzie czas, kiedy powinieneś zarzucić walkę. (Ostatnia karta). Zauważ, że postać z mieczami ma zasłonięte oczy. To ważny element. Podobnie zasłonięte oczy ma renesansowy symbol sprawiedliwości, który widzi się czasem przed sądami. Wnioskuję z tego, że oddanie mieczy tym, którzy potrzebują zawalczyć o coś, co tobie udało się już uzyskać, powinno odbyć się bez zastanowienia, intuicyjnie, na spokojnie, ale nie byle jak. Postać siedzi na tronie. I to jest właśnie twój zysk na przyszłość. Księżyc jest symbolem intuicji, ocean — wiedzy. Możesz to zyskać, jeśli oddasz miecze i zrezygnujesz z walki.” |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |