Wpis który komentujesz: | bylam w czwartek na chwile w klubie studenckim ( Pamela mnie prosila , zebym wpadla,0) odtanczylam z nia" hejMr D.J." jak za dawnych czasow ,"Maly"walnal sobie jedno pifko i poszlismy najsmieszniejsze , ze nikt mnie nie poznal ( nawet Vasyl ,0) moze nawet i dobrze ( ?,0) Kuba patrzyl sie jakos tak dziwnie , ale tez mnie nie poznal dobrze , ze nie bylo "Czlowieka Widmo" zastanawiam sie jak to bedzie od nowego semestru jak zaczne miec zajecia ze studentami...chyba wolalalbym zostac na sali operacyjnej,ale niestety raz na semestr sa zmiany szczerze mowiac boje sie konfrontacji ze "starymi znajomymi"...ale chyba bedzie to nieuniknione niezreczne,ale nieuniknione jak wrocilismy do domu "Maly" byl jakis taki nabambuszony,ale jak sie spytalam , czy cos go trapi odpowiedzial , ze nie jak nie , to nie wiecej juz sie nie pytalam ale wieczorem przed snem wyszlo szydlo z worka...zaczal cos mamrotac, ze wpadlam tylko do klubu, zatanczylam ,ze wszystkie inne dziewczyny powpedzalam w kompelsy,ze inni faceci patrzyli na mnie jakby cos tam ...i wydawalo mi sie , ze byl poprostu o mnie zazdrosny wiec sie go zapytalam :jestes zazdrosny? on na to , ze nie ok jak nie to nie juz dawno nauczylam sie , ze z facetami nie ma co dyskutowac zwlaszcza iz uslyszalam odpowiedz na moje pytanie tylko dlaczego pewne rzeczy wydaja mi sie czasami oczywiste , a oni boja sie do tego przyznac? nie wiem i nie mam ochoty nad tym sie zastanawiac nauczylam sie akceptowac niektore rzeczy takimi jakimi sa bez wnikania w szczegoly i tak jest najlepiej <> |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
poland | 2007.05.15 19:56:09 Best Site! buy phentermine mona | 2002.02.10 11:28:01 wiem ,wiem scorpiona | 2002.02.10 00:24:21 To kiedy idziemy razem?;) Tez sie boje...tego samego i jeszcze wiecej...wiesz o czym mowie.. |