Wpis który komentujesz: | Jeden z najgorszych dni w zyciu. Zaloba? Nie, nie uznaje. Pogrzeb? Nie chodze...Walentynki? Tak, wyrzucilam do kosza. Kolezanka? Juz w domu, ale z najgorszym samopoczuciem, czekamy do poniedzialku na wyniki EKG itp.. jakis holter czy jak to sie tam nazywa.. maja byc w poniedzialek... Nie wytrzymam. Napiecie wzrasta, poczucie bezsilnosci tez. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |